czwartek, 27 sierpnia 2015

Po wakacjach, po obozach, po rajdach i jestem szósta z całej Polski!

Cześć! To ja, już po wakacjach!
Na wakacjach było fajnie bo z przygodami! Byłam u Riss na działce i Riss była u mnie! Było super! Na Pierwotnych mnie nie było bo nie miałam kiedy wejść i nie miałam jak czegokolwiek napisać prócz "Projektu".

Oczywiście na obozie jeździeckim byłam chora. Potem zrobiło mi się zapalenie jamy ustnej to już w ogóle na samych zupkach chińskich, kiślach i budyniach leciałam. Do tego wdało mi się zakażenie do kciuka u prawej dłoni i było wesoło.

Na Święcie Konika Polskiego było baaardzo fajnie! Na rajdzie jechałam z dziewczyną na Harlemie (z Anią). Byłam 9 ona 10. Potem na ścieżce (cross) byłam 15 i na wyścigu 4. I z wyników wyszło że byłam 6 na całą Polskę! Niesamowite prawda? Do tego jechałam na koniu na którym jechałam pierwszy raz w życiu!
Na obozie jeździłam na Nugoszu, ale po 3 tygodniach obozu, na bramce weterynaryjnej okazało się, że Nugi ma zbyt dużą bolesność w lędźwiach i albo jadę na oklep albo w ogóle. Nugosz nienawidzi jeźdźców na oklep bo wtedy bryka, ponosi i próbuje zrzucić z siebie człowieka. Marta, nasza instruktorka powiedziała żebym pojechała na... Nirwanie! I pojechałam!
Nie że boję się jazdy na oklep, bo bym pojechała wszystko, gdyby tylko Nugosz nie ponosił...

Aktualnie siedzę w Warszawie, gram na komputerze i oglądam...BAKUGANY!
Tak Bakugany! xD Kiedyś je oglądałam ale dotrwałam do połowy drugiego sezonu (Nowa Vestroia).
I teraz oglądam od początku. Obejrzałam już pierwszy sezon (Młodzi Wojownicy) i teraz oglądam drugi. Wiem że są jeszcze dwa: Najeźdźcy z Gundali i Świat Mechtoganów. Ogółem chyba wszystkie serie mają chyba po 52 odcinki, czyli łącznie 208 odcinków. Nie wiem czy nie robią jeszcze następnego sezonu ale to już sprawa na później jak obejrzę to wszystko!
Na mojej liście anime jest Noragami, więc czuję że sobie może jeszcze trochę poczekać ;-;
No cóż...Życie

~Nana

poniedziałek, 20 lipca 2015

Długowieczna nieobecność, Attack on Titan, obóz

Hej!
Znów jestem po długiej nieobecności! Nie było mnie bo byłam na mazurach gdzie za bardzo postów nie miałam jak pisać. Wybaczcie mi to

Właśnie jestem po obejrzeniu anime "Attack on Titan/ Shingeki no Kyojin". Mi bardzo się podobało. Ogółem akcja kręci się wokół 3 bohaterów: Erena Jeagera, Mikasy Ackerman i Armina Arlerta.
Wstępują oni do wojska. Mają oni mniej więcej po 15 lat. Gdy kończą specjalne szkolenia po 18-19.
Kreska gruba i wyraźna. Niektórym może przeszkadzać. Muzyka też niczego sobie.
Po nazwiskach i imionach postaci np. Sasha Braus, Eren Jeager, Jean Kristein, można stwierdzić że nasi bohaterowie mają niemieckie korzenie.
Postacią, którą wszyscy uwielbiają w tej serii jest nie kto inny niż Levi. Ma "ciekawe" podejście do życia jak i równie "ciekawie" pije kawę lub herbatę z filiżanki. Również ma obsesję na punkcie sprzątania co czyni go jeszcze bardziej "ciekawym i barwnym" charakterem.
Z postaci drugoplanowych najbardziej przypadła mi do gustu to Hanji Zoe! Szalona kobieta, która za każdym razem jakimś cudem unika śmierci z rąk jakiegoś tytana.
Seria ma 25 odcinków i 3 OVA, tradycyjnie po 24- 25 minut.
Ponoć w sierpniu ma być zrobiony film i niedługo ma być również druga seria.

29 lipca jadę na 3 tygodniowy obóz jeździecki. Strasznie się cieszę bo w zeszłym roku na zawodach okulał mi koń i nie było wesoło, ponieważ nie mogłam kontynuować ich dalszej części.
W tym roku ma być 5 osób więc super! Większy wybór koni.

~Nana

poniedziałek, 22 czerwca 2015

DRAMAtical Murder

Hej!
Skończyłam oglądać DRAMAtical Murder.
Anime świetne! Łatwo zapamiętać bohaterów.
Aoba-niebieski, Kojaku- czerwony, Noiz- zielony, Clear- biały, Mink- różowy i bliźniacy w zieloną kratę. Tak zapamiętywałam ich imiona.
Moją ulubioną postacią okazał się....Ren. Czarny Allmate Aoby. Psiak słodki o głębokim i poważnym głosie.
Byłam wprost wniebowzięta gdy pokazano twarz Rena. I jaka była moja radość jak okazało się że Ren żyje w prawdziwym świecie i jest "rodziną" Aoby.
Nawet sobie nie wyobrażacie. Płakałam i śmiałam się ze szczęścia!
Troszkę podobnie skończyło się anime "NO.6". Jednak było mimo wszystko wiele nie dopowiedzeń.
W DMMD tego nie było.
Jednak....
Nie oglądajcie OVA, chyba że ktoś lubi yaoi czyli problem głównego bohatera: fajnie jest mieć przyjaciół ale gorzej gdy wszyscy, łącznie z twoim psem, chcą dobrać ci się do tyłka.
Przed OVĄ powstrzymał mnie Google.pl i przyjaciółka xD
Jednak ciekawa jestem czy jest manga ale bez yaoi.

~Nana

wtorek, 16 czerwca 2015

Kolejna przerwa, Pierwotni, występ oraz konkurs!

Cześć!
Znowu mnie nie było co było spowodowane ocenami. Musiałam się uczyć 2x więcej i walczyć o oceny z różnymi nauczycielami.
Ale udało się mam te parę trójek i czwórek.

Na Pierwotnych ostatnio dołączyło kilka nowych osób. Może w końcu forum odżyje i będzie żyło tak jak dawniej. Swego czasu byliśmy potęgą wśród for. To było naprawdę coś cudownego! Wszędzie coś się działo.
Niestety forum podupadło, nie wiadomo dlaczego. Może dlatego że stajemy się dorosłymi ludźmi? Przestają nas interesować historyjki o przyjaźni, miłości i odwadze, pisane przez dzieci i nastolatki?
A może po prostu nam to się nudzi...Choć mi nigdy się nie znudzi...
Ostatnio czytając wątek z pomysłami, ktoś napisał że może zrobić by bloga o naszym forum.
Przemyślałam sprawę i było by super! Nawet mogłabym pisać historię w fabule, tylko jest jeden problem: chodzę do szkoły sportowej. Co prawda został mi rok do jej ukończenia ale zamierzam iść do szkoły bio-mat gdzie raczej czasu nie będzie bo będzie poświęcany on na naukę.
Ale pożyjemy zobaczymy. Muszę jeszcze to przemyśleć.

18 czerwca mam występ pantomimiczny. Jestem w bardzo fajnej grupie, którą z przyjaciółkami nazywamy "Elitą". Heheheh jesteśmy najstarsi i najlepsi. Wiem, bardzo skromnie :D

Miałam dziś konkurs dotyczący przyszłego zawodu. Oczywiście jestem w 3 etapie. Są trzy miejsca i trzy miejsca z wyróżnieniem na 11 prac. Mam nadzieję że mi się uda. Ponoć są strasznie fajne nagrody!

~Nana

niedziela, 7 czerwca 2015

Podłość internetu, reaktywacja, Dzień Dziecka, "przegrany" mecz, zawiłości sportowe i coraz większe urazy

Hej!
Nie było mnie tak długo ponieważ myślałam iż post został wysłany a było inaczej. To wszystko przez internet. Ostatnio stwierdza że nie będzie pracował po godzinie 23.30.

Zreaktywowałam się na Pierwotnych. Tak, waleczna strona wróciła. Hehehehehehehehehe.....
Walczę ze znajomym i nawet dobrze mi idzie choć wiem, że gdyby chciał, zakończyłby to śmiercią mojej postaci ale wiem że tego nie zrobi, ponieważ ma do mnie za duży sentyment i za bardzo się przyjaźnimy żeby się mordować.

Na Dzień Dziecka dostałam dwie, bardzo fajne koszule z krótkim rękawem. Jedna błękitno-szara a druga malinowa.
Wiktoria powiedziała że nie pasuje mi malinowy kolor, choć jestem ciemną brunetką. Phi, ważne że mi się podoba ;-;'''

Mecz Legia- Górnik minął dosyć ciekawie bo Legia wygrała 2:0. Kibiców Górnika wpuszczono tylko na drugą połowę, a i tak wyszli pięć minut przed końcem meczu. Bezsensu.
Legia nie zdobyła mistrzostwa. Oczywiście kibice zbesztali ich za to. Piłkarze nie przybili im piątek.

Od wtorku mam mieć "specjalną dietę". Mam osobistego fizjoterapeutę żeby poprawiły się moje wyniki w sporcie. Nooo... i na razie moja dieta polega na jedzeniu pizzy ;-; "Bo tata  zapomniał ci kupić ryżu i kurczaka". Niech to!

Jechałam również na oklep na Tajfunie. Koń, który bryka i oddaje na każdy palcat. Jednak my się świetnie dogadaliśmy ^_^ Szło nam bardzo dobrze nawet o wiele lepiej niż osobom, które miały siodła.

Mój uraz do klasy i trenera oraz klubu, wzrasta z dnia na dzień. Trener wie, że nie jadę na MP a i tak mam trenować z tymi co  na nie jadą. To jest po prostu tak....wkurwiające....
Jeszcze te dwie..."panienki" się rzucają jeśli wyrażę swoje zdanie. Wszyscy mają problem o to, że podchodzę profesjonalnie do pewnych spraw, bez wygłupów, bez uczuć, bez zastanowienia.
Może, ale to nie moja wina...nie umiem inaczej. Jeszcze to przedstawienie....
Na szczęście otuchy dodaje mi...Geralt i soundtracki z jego trzeciej części. :)

~Nana

czwartek, 21 maja 2015

Nieobecność, kolejna miłości, próby i przedstawienie cieni!

Bardzo Was przepraszam za AŻ tak wielką nieobecność. Jakoś tak wyszło że mnie po prostu nie było.

Tak, kolega wysłał mi pytanie czy mam chłopaka...Pytanie mnie zaskoczyło ale z zimną krwią na sms odpowiedziałam że nie ale nie jestem zainteresowana jakimkolwiek "związkiem".

Mamy teraz próby do "Modnej żony". Nana śpiewa i najlepiej jej wychodzi "Love changes" i "Niech żyje bal" i nic innego. Jeszcze baba się na nas drze...Brrrr! Okropność! Na dodatek dochodzi polonez. Tak, tańczę poloneza z trzecią klasą ale to dlatego, że dwóm chłopakom brakuje partnerek i ja oraz koleżanka Wiktoria, tańczymy z takowymi dżentelmenami.

Również za tydzień, dwa mamy występ z płótnem. Robimy coś na rodzaj iluzjonistycznych trików. I to nawet nieźle wygląda tylko nie było mnie dzisiaj na zajęciach i boję się że mogłam wypaść w grupy grających na tym przedstawieniu D:

~Nana

poniedziałek, 4 maja 2015

Po majówce, egoistycznie i zimno czyli jak wcześniej

Jak Wam minęła majówka? Ja siedziałam w domu xD W sumie norma ;-;
Jutro idę na dwubój a w środę na WoM. Płynę 100 dowolnym i 100 klasykiem ;-; Zgon na żabie będzie murowany co mnie bardzo smuci bo życie chciałam pobić.

Z tym telefonem to dopiero się pokomplikowało! Wszyscy zeznają przeciwko mnie...Nie odzywam się teraz do nich bo boję się że zostanie to użyte przeciwko mnie.
Jakiś czas temu taki Michał ( zwany Wasikiem ) dostał troszku po ryjku od dresów na zasadzie: "Dawaj telefon! Nie? Dobra, to ty go sobie zachowasz a my cię zlejemy!". Zrobił się strasznie spokojny i cichy. Nie odzywa się do mnie, nie dogryza....nawet nie patrzy. Za każdym razem gdy tylko na niego spojrzę on udaje że coś go zainteresowało po drugiej stronie korytarza...
Gdy dziś z Wiką, Matim, Hubertem, Maćkiem i chyba Konradem, rozmyślaliśmy o tej sprawie na stołówce, wszyscy zaczęli mówić że coś musiało się naprawdę poważnego z nim stać.
-Może uderzyli go tak mocno w głowę że coś mu się przestawiło?- pomyślała Wika. Wszyscy jedli jakiś dziwnie niedobry obiad.
-Możliwe że w końcu się ogarnął.- powiedziałam to głośno, chłodno i bez żadnego współczucia. W końcu to jeden z moich "prześladowców".
-Jak możesz tak mówić!
-Lepiej się nie odzywaj!- rzucili w moją stronę. Nie zrobiło to na mnie większego wrażenia.
Po prostu w pewnym momencie wstałam i odeszłam od stołu. Wiedziałam wprost że zapanowała cisza na tym stole. Robię się chłodna? Może. Przestaję współczuć? Owszem. Drugie "ja" się odzywa? Zgadza się.
Kiedyś przez głowę mi przemknęło" Gorąca jak ogień a jednak zimna jak lód.
Heheh, może się sprawdza. Byłabym wtedy zadowolona.
Boją się naruszyć twoją strefę bo albo spalą się lub zamarzną na śmierć ^_^ Piękna perspektywa. A jak egoistyczna! Aż mi się ciepło zrobiło xD

~Nana